mówią, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, szczególnie jak się ma inne odpowiedzialne zajęcie, które daje poczucie stabilizacji i zadowolenia z dobrze wykonywanej pracy. Ale serce krwawi, kiedy się patrzy na ostatnie pięć straconych lat dla Gminy Podegrodzie, ponieważ rodzi się obawa, że zadłużana w takim tempie Gmina może niedługo zbankrutować. Istotny jest fakt, że zwiększone wydatki nie szły w parze z rozwojem Gminy, a nasza prężnie rozwijająca się kiedyś wspólnota popadła w stagnację. Dobry gospodarz dba o równy rozwój wszystkich swoich miejscowości, a nie tylko tej, w której sam mieszka. Jak bardzo upada Gmina Podegrodzie pokazują wszystkie poważne rankingi gmin wiejskich, zarówno ogólnopolskie, jak i sądeckie.

Większość mojego zawodowego życia byłam związana z Podegrodziem. Byłam nauczycielem, dyrektorem szkoły, przez dwie kadencje wójtem Gminy Podegrodzie. Nawet pracując w innym miejscu cały czas śledziłam losy Gminy Podegrodzie i było mi zwyczajnie smutno, gdy widziałam tyle niewykorzystanych szans na realizację nowych inwestycji.

Dlatego po długich rozmowach z mieszkańcami, którzy chcą powrotu Gminy Podegrodzie na ścieżkę rozwoju zdecydowałam się kandydować na stanowisko wójta Gminy Podegrodzie. Ta decyzja była o tyle łatwiejsza do podjęcia, że dzięki podpowiedzi tych mieszkańców udało się w ciągu dwóch tygodni skompletować zespół kompetentnych i zaangażowanych w swoich środowiskach osób, które razem ze mną podejmą się trudnego zadania naprawy finansów gminy i nadrobienia tych pięciu straconych lat.

Trzecim ważnym powodem, dla którego zdecydowałam się kandydować, to arogancja obecnej władzy, która dopiero zmuszona pytaniami w ramach dostępu do informacji publicznej odpowiada jaka jest rzeczywista sytuacja finansowa gminy, ile naprawdę zatrudnionych jest pracowników we wszystkich jednostkach gminy, ile zostało wybudowanych chodników podczas 5,5-letniej kadencji, że za pieniądze gminy finansowane były pierwsze filmiki wyborcze wójta i artykuł sponsorowany w gazecie internetowej, że za pieniądze gminy kupowane były krówki z nazwiskiem wójta. Nie ma odpowiedzi na pytanie po co w gminie, w której niewiele się dzieje, zatrudniony jest zastępca wójta? Dlaczego nauczyciele w szkołach muszą za własne pieniądze kupować papier ksero i flamastry. Przyznam, że jako doświadczony samorządowiec pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Dla mnie są to sytuacje niewyobrażalne, które wymagają natychmiastowych zmian.

Szanowni Państwo,

w trakcie kampanii wyborczej postaram się pokazać Państwu jaka była różnica pomiędzy moim 8-letnim zarządzaniem Gminą Podegrodzie, a 5,5-letnimi rządami mojego konkurenta. Przedstawię co można było zrobić przez 5 lat na przykładzie Gminy Rabka-Zdrój, w której pełnię funkcję zastępcy burmistrza. Przedstawię główne założenia mojego programu dla Gminy Podegrodzie oraz zaprezentuję zespół, bez którego trudno byłoby zrealizować ten program naprawczy.

Oczywiste jest, że Wójt jest tylko jednym z elementów władzy. Bez sprawnej Rady Gminy nie można skutecznie wprowadzać do budżetu, a potem do realizacji żadnego projektu. Rada Gminy powinna pomagać w realizacji wizji rozwoju Gminy Podegrodzie. Jak bardzo brakuje aktualnej wizji rozwoju pokazuje przygotowana przez obecnego wójta i radę „Strategia rozwoju Gminy Podegrodzie na lata 2021 – 2030”.  To kluczowy dokument bez którego nie będzie można pozyskać żadnych środków zewnętrznych. Powiedzieć, że ten dokument jest mało ambitny to nic nie powiedzieć. Takich dramatycznych zaniedbań jest więcej.

Szanowni mieszkańcy,

wbrew rozsiewanym plotkom nie wracam, żeby się mścić czy odgrywać się na kimkolwiek. Pewne rozdziały historii zostały zamknięte. Jeżeli wygram, to moim głównym zadaniem będzie szukanie możliwości pozyskiwania środków dla Gminy Podegrodzie na nowe inwestycje i projekty. Musimy także w pierwszej kolejności zaktualizować wszystkie dokumenty strategiczne i przygotować projekty, na które będzie można pozyskać środki finansowe z zewnętrznych instytucji. Stanowczo zaprzeczam plotkom rozsiewanym przez moich przeciwników, że będziemy likwidować małe szkoły, budować jakąś spalarnię czy będziemy sprowadzać uchodźców – odpowiadam: NIE BĘDZIEMY. W ten sposób różni niechętni mi ludzie, często posuwając się do plotek i kłamstw, chcą siać chaos i dezinformację.

Zamierzam zacząć od prostych działań, które ułatwią codzienne życie jak: poprawa bezpieczeństwa mieszkańców, zakup pomocy dla nauczycieli i szkół, poprawa obsługi mieszkańców przez urząd, ułatwienie dostępu do lekarzy, zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, rozszerzenie oferty kulturalnej GOKU i świetlic wiejskich, współpraca z sołtysami i radami sołeckimi oraz OSP i kołami gospodyń.

Tyle i aż tyle, żeby powróciła normalność.

Dlatego proszę Państwa o głos i głos dla kandydatów na radnych startujących z Komitetu Wyborczego Wyborców Małgorzaty Gromala.